Cudowny połów ryb
Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: „Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!”. 5 A Szymon odpowiedział: „Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci”. 6 Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. 7 Skinęli więc na wspólników w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli; i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały. 8 Widząc to Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: „Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny”. Lecz Jezus rzekł do Szymona: „Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił”. 11 I przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim (Łk 5,4-11).
Cudotwórcza interwencja Jezusa o obfitym połowie ryb opisana została w Ewangelii Łukasza. Chrystus powiedział do Piotra: „Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów”, słowa te nie są tylko konkretnym nakazem, lecz są konkretnym zadaniem życiowym dla każdego z nas. Pierwszym krokiem jest odbicie swojej łodzi życiowej od brzegu, a więc wyjście z płytkości, powierzchowności, pobieżności i płycizny na głębszą wodę, na prawdziwe chrześcijaństwo, ukierunkowanie swojego życia na prawdziwego Chrystusa. Drugim krokiem jest zarzucenie sieci, a więc działanie, wykorzystanie wszystkich swoich możliwości i talentów, tak aby zrodziły wymierne owoce. Piotr był zaskoczony prośbą Jezusa o zarzuceniu sieci, był bowiem doświadczonym rybakiem, przez całą poprzednią noc łowił bezskutecznie, lekko wątpiący i zrażony wcześniejszym nieudanym połowem, na polecenie Pana zarzucił ponownie sieci i zagarnął mnóstwo ryb, tak że łodzie się prawie zanurzały. Piotr, zamiast cieszyć się z udanego połowu, przypadł Jezusowi do kolan i wyznał swoją grzeszność.